Jeśli chodzi o działanie wewnątrz, to nie obyło się bez małego wysypu, chociaż było to moje drugie podejście do CP, dlatego byłam na to przygotowana. Mam także wrażenie, że moje paznokcie się wzmocniły, nie są aż tak łamliwe jak dotychczas i udaje mi się je sukcesywnie zapuszczać.
Poniżej małe porównanie.
02.02.2016 |
26.02.2016 |
Good hair days zdarzają się u mnie coraz częściej :) |
Plan na marzec:
Dalej będę suplementować się skrzypem w tabletkach, jest dla mnie wygodniejszy niż picie naparów. CP brałam przez 3 tygodnie i myślę, że czas na przerwę. Dlatego marzec będzie stał pod znakiem wcierania! Myślę, że wcierka Jantar sprawdzi się w tym miesiącu. Jeśli efekty będą mizerne, to być może włączę picie drożdży, chociaż miałam już kilka podejść do tego "napoju bogów".
Wszystkim zapuszczającym życzę kolejnego owocnego miesiąca.
Buziaki, Sarna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz